..

niedziela, 10 listopada 2013

It's time to begin, isn't it?

It's time to begin, isn't it?
I get a little bit
bigger but then I'll admit
I'm just the same as I was
Now don't you understand
That I'm never changing who I am


                                                                                      Najwyższa pora by już coś rozpocząć, czyż nie?
Trochę jakby dojrzałem, ale w końcu muszę przyznać,
Że wciąż jestem taki, jaki byłem.
Czy wciąż jeszcze tego nie rozumiesz,
że nigdy nie zmienię tego kim jestem?

Wiedziałam, że prędzej czy później wróci.. Co? Wspomnienie. Zawsze starałam się nie wspominać, tych okresów kiedy było mi ciężko, trudno, źle, nie miło, a jednak mając pod nosem szkołę podstawową, trudno nie pamiętać minionych w niej lat.. Czym jest szkoła? Nauką.. Nauką krzywdzenia człowieka, niewłaściwego zachowania i dostosowania się do tego, że niektórym jest łatwiej już na starcie. Ludzie mówią szkoła niepubliczna to zło, bo płacisz, bo wymagasz, bo dostajesz, ale tylko za pieniądze, a czym jest szkoła publiczna ? Dostajesz za uśmiech, za "widzi mi się" nauczycieli, za swoją pozycję społeczną, znajomości..Przynajmniej ja to tak widzę i widziałam. Co sobie na zawsze zapamiętałam? Dla ludzi nie liczy się to jacy naprawdę jesteśmy, bo nie znając nas łatwiej nas osądzić..Ile razy słyszałam obraźliwe komentarze pod adresem innych, jak i swoim i to nie tylko od rówieśników, a także od nauczycieli (szczególnie od jednej pani, którą serdecznie pozdrawiam)? Nauczyciele.. Ludzie na pozór dojrzali, ale tak naprawdę nastawieni na niszczenie naszej tożsamości. Gotowi na podcinanie nam skrzydeł.. Jaki obraz najbardziej utkwił mi w pamięci? Lekceważąca mina, wrogie, pełne nienawiści spojrzenie i słowa: Nigdy, nie będziesz najlepsza, nigdy! I to jest nauczyciel ? Człowiek, który zamiast pomagać nam, wspierać i dopingować, drze się co lekcje i traktuję dzieci jak istoty głupie, gorsze i nie warte szacunku? Za to potem, kiedy mówisz : Dzień dobry, jest na tyle pyszny, by nie odpowiedzieć, choć sam twierdził, że młode pokolenia cechuję brak kultury. Ja po prostu widzę, że znieczulica dopada wszystkich, sama doznałam tego, że w szkołach często winią nas za to, czego dokonali nauczyciele. Jeśli ktoś jest słabszy, jeśli nie wytrzyma presji, na kogo zwalą wszystko? Nie na dyrektorkę, która jest nastawiona jedynie na zdobycie jak największej liczby uczniów, a nie zna imion choćby połowy z nich, nie na nauczycieli, którzy wielokrotnie sprawiali, że ciekły nam łzy, nie na higienistkę, która zamiast pomagać wolała pić kawę i zachowywała się  chamsko, jakby co najmniej dowodziła całą organizacją, tylko na nas, na grupę, na klasę, bo to przez nas, bo to my.. Nikt nie spyta czemu, co się stało, jak się stało, bo kogo to obchodzi? Kogo obchodzi, że w szkołach dominuję przede wszystkim przemoc psychiczna? Nikogo.. Zamiast zwracać uwagę na to, jak odnoszą się do siebie uczniowie, jak zwracają się do uczniów nauczyciele, patrzy się jedynie na to, ile jest pracy. Nie robi się nic.. Potem po 6 latach, albo udajesz, że postawa dyrekcji ci odpowiadała i zachwalasz na prawo i lewo wszystkich i wszystko, albo trzymasz opinię sam dla siebie. Na koniec chcę dodać, że podczas swojej edukacji w szkole podstawowej (choć minęło sporo czasu), nigdy nie byłam o coś sądzona, nie wyróżniałam się złym zachowaniem, ani ocenami, ale po prostu słuchałam i patrzyłam, jak "idealna" szkoła, w moich oczach staję się niszczarką człowieczej wrażliwości.

1 komentarz:

  1. Ja nienawidzę wspomnień. Fakt, że przypominamy sobie te dobre chwile jest okej. Ale są też te okropne :c

    Zapraszam do mnie ♥ *klik*

    OdpowiedzUsuń