..

sobota, 1 lutego 2014

Everybody lies.

" Everybody lies, lies, lies.
It's the only truth sometimes.
Doesn't matter if it's out there somewhere
waiting for the world to find.
Or buried deep inside. Everybody lies."


"Wszyscy kłamią, kłamią, kłamią,
Czasami to jedyna prawda.
Nie ma znaczenia, czy szczerość gdzieś drzemie,
czekając na ujawnienie
lub została głęboko pogrzebana. Wszyscy kłamią."

Pewnie już Was tu nie ma. Długo nie pisze i nie ma żadnego wytłumaczenia. Zawsze nawet w najskrajniejszych przypadkach można znaleźć czas,  nic odpowiednio mnie nie usprawiedliwia. Tracę siły, uświadamiam sobie, że żyję "tam", a nie "tutaj" i to nic nie daję. Tyle, że pisanie jest częściom mnie, może to przez stare przyzwyczajenia, może po prostu mi tego brakuję. Nie wiem, ale ferie czas zacząć i chcę zostać tu na dłużej.

Przechodząc do dzisiejszego tematu przyznaję, że kilka razy kasowałam post. Nie wydawał mi się zbyt odpowiedni. Szukałam piosenki, która natchnęłaby mnie dostatecznie, by móc coś napisać. Przeszukując wszystkie możliwe strony, na których mogłabym znaleźć "to coś" natrafiłam na dotąd nieznane mi dźwięki. "Wszyscy kłamią"- te słowa towarzyszyły mi codziennie. Prowadziłam z nimi wojnę, cień nadziei pozostawał, bo czy dwa przypadkowo usłyszane wyrazy mogą zawierać prawdę? Wspominając moje doświadczenia z ludźmi uświadomiłam sobie, że w pewien sposób autor piosenki słusznie ich użył. Tak naprawdę często kłamiemy, bo nie potrafimy żyć inaczej. Nie chcemy nikogo zawieść, a jedyną prawdą jest kłamstwo, nadzieja, zapewnienie o naszych dobrych zamiarach. Szczerość rani, zabija, grzebie serca napełnione wiarą, jak mamy jej używać? Jak możemy żyć wiedząc, że coś niszczymy? Choć sądzimy, że zawsze pozostajemy czyści i wolni od nieszczerości tak nie jest. Wszyscy kłamią, bo prawda wydaję się zbyt straszna, podczas gdy kłamstwo nic nie kosztuję. Paradoksem jest to, że żyjemy w świecie, w którym po trupach dąży się do celu. Satysfakcję daję fakt, iż wszystko jest utrzymane w tajemnicy i nie wyjdzie na jaw. Szczerze mówiąc w pewien sposób rozumiem każdego człowieka. Bywają gorsze i lepsze dni, porażki, wzloty, upadki, rozczarowania. Czym jest największe rozczarowanie ze wszystkich możliwych? Świadomość, że ktoś na kogo zawsze i wszędzie mogliśmy liczyć, a przynajmniej tak nam się wydawało wprowadzał nas w błąd. Nie umiał wykazać choć odrobiny współczucia i przyznać się, do tego co zrobił. Patrząc mu w oczy wiemy, że robimy to ostatni raz, bo już więcej nie będziemy w stanie zaufać.Trzeba wybaczać, dawać drugą szansę, iść na kompromis, ale tylko wtedy kiedy kłamstwo było jedynym, dobrym rozwiązaniem .Inaczej nasze "Nic się nie stało"udowodni jedną z najmniej oczywistych rzeczy: "Wszyscy kłamią".


8 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za miły, motywujący do dalszego pisania komentarz u mnie :)
    Obserwuję i liczę na rewanż :*

    http://juleczeg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje wpisy są długie, pokręcone i wymagają przemyślenia. Zdążyłam przeczytać początek bloga i kilka ostatnich postów ale chcę więcej gdy będę mogła. Piszesz, że wszyscy kłamią więc będę szczera: jesteś ogromnie smutna i blog przytłacza czytelnika tym smutkiem. Musiałaś się bardzo na kimś zawieść skoro tak długo nie możesz zapomnieć. Ja mogę liczyć na mamę ona zawsze wysłucha to mi pomaga pozbyć się złości na kogoś kto jakoś mnie zranił. Każdy ma gorsze dni. Może Ty piszesz tylko wtedy gdy jest Ci źle i dlatego tak się odbiera Twój blog. Chciałabym Cię pocieszyć ale się nie da. Moja mama mówi, że jesteśmy tym co nas spotyka i tym jak sobie z tym radzimy, czyli naszym doświadczeniem. Każdy musi przeżyć swoje smutki i na swój sposób się z nimi uporać, mimo, że czujemy, że to niesprawiedliwe. Dziękuję za odwiedziny u mnie i przemiły komentarz. Będe szczęsliwa jeśli jeszcze zajrzysz chociaż mój blog jest dla Ciebie na pewno dziecinny, bo jestem dzieckiem chociaż każdy mi mówi, że jestem zbyt poważna jak na swój wiek.

    OdpowiedzUsuń
  3. No niestety, wszyscy kłamią. Często nawet nie zauważamy kiedy to robimy. Przerażające... jak głęboko w nas zagnieździło się kłamstwo. Jak trudno się go pozbyć z życia, a kiedy już to zrobimy to nie zawsze jest nam łatwiej...

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję.
    ja już odpowiednią osobę znalazłam :)
    a z przyjaciółmi... też mi ciężko :(


    nie przejmuj się
    ja czasami też nie wchodziłam nawet bardzo długo. ważne żeby po każdej przerwie wrócić z energią i pomysłami na nowe posty :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie cierpię kłamstwa i jestem na niego wyczulona, wiem że kłamstwo powoduje problemy nawet między ludźmi którzy się kochają, buduje mur. I jak mawia moja mam wcale nie trudno jest skłamać, najtrudniej utrzymać je , bo trzeba się cały czas kontrolować i dopasowywać resztę do kłamstwa , nikomu się to nie udaje wiec po co kłamać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez nie nawidze kiedy ludzie klamia ,ale nie ukrywajmy - sama tez to robie ;/.Paskudne ,ale coz poradzic.Nic. :c
    ♥Zapraszam do mnie ,jesli ci sie spodoba ,skomentuj ,zaobserwuj ♥
    Bedzie mi baardzo milo! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz więcej ludzi kłamie :( ehh.. życie :(
    ew-ewel.blogspot.com
    + konkurs :) http://ew-ewel.blogspot.com/2014/01/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękna piosenka.

    obserwujemy? zacznij, odwdzięczę się :) Mój blog

    OdpowiedzUsuń