..

sobota, 26 października 2013

Thousand years.

Czy umiem zapomnieć? Takie pytanie coraz częściej mi się nasuwa. Co do odpowiedzi mam pewne wątpliwości. Kiedyś przychodziło mi to łatwiej..Kiedyś umiałam zamknąć oczy i umysł. Zrozumieć, że wszystko mija i  tak miało być. Zrozumieć, że ludzie odchodzą, a czasy się zmieniają. Ostatnio słuchałam muzyki. Właśnie leci w tle..Tak jakoś poruszyły mnie słowa :

I have loved you for a
Thousand years
I'll love you for a
Thousand more.
 
 Kochałam Cię przez
Tysiąc lat
Będę Cię kochała
Przez następny tysiąc.

I to wszystko pomogło mi zrozumieć, że najlepiej pamiętamy tych, którzy nas zranili i nawet jeśli minie tysiąc lat, będziemy kochać następne tysiąc. Zawsze wybaczałam swoim znajomym, swoim przyjaciółką, bo każdy zasługiwał na drugą szansę. Tyle, że nigdy nie zapomniałam żadnej chwili, w której poczułam się zraniona, w której poczułam się zupełnie niepotrzebna i prawdopodobnie nigdy nie zapomnę, bo zawsze byli to dla mnie ludzie ważni, których spotykałam niemal codziennie. Mimo tego, że mogłabym udawać, że nic się nie stało i najczęściej tak robiłam, to pozostawała ta niepewność i uraza. Przechodziłam koło kogoś, wiedziałam, że normalnie rzuciłabym się na szyję, ale powstrzymywałam się. Uśmiechałam, witałam, proponowałam spotkanie, bo żeby zupełnie się uwolnić trzeba się pogodzić. Pogodzić ze stratą, pogodzić z bezsilnością i chęciom odzyskania kogoś na kim nam zależało. Nigdy nie będzie tak samo, nigdy się nie uda, zawsze będę. Tyle, że ważne jest to, by nie być dla siebie takim surowym, by realnie patrzeć wstecz i zrozumieć, że robiło się wszystko co w swojej mocy żeby było inaczej. To, że się nie udaję i pamięta, nie jest złe. To, że tęsknimy i pragniemy powrotu, ma swoje zalety. Żeby zrozumieć, należy stracić..Tylko czemu najczęściej brakuję nam osób, bez których jest lepiej? Ja często dostrzegam zmiany w swoim zachowaniu. Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi, różnie na mnie wpływa, różnie na mnie działa. Na pewno nie tęsknie, bo wiem, że tak będzie lepiej, ale też nie zapominam, bo wiem, że zawsze będę tęsknić..

Dawno nie pisałam, było to spowodowane totalnym brakiem czasu i organizacji. Postaram się poprawić i troszkę częściej pokazywać. Dziękuje za wszystkie miłe i szczere komentarze. Bardzo dużo dla mnie znaczą.

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem, nie da się zapomnieć można tylko powoli oswoić sie z tym i z czasem ból minie :):)

    http://karolina-life-and-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń